Szybciej urodzę (a to już za 2 miesiące) nim napiszę coś konkretnego. Szacunek dla tych wszystkich mam, które regularnie piszą posty na blogu. Choć w głowie kłębią się pomysły i genialne 🙂 teksty, brak czasu lub po prostu lenistwo nie sprzyja przelewaniu myśli na papier.
Małymi kroczkami do przodu, założyłam konto na Instramie! 🙂 Gdzie na bieżąco zdjęcia, filmiki nasze życie codzienne w domu, w podróży, w firmie. Warto nas śledzić, gdyż nasze życie jest wyjątkowo interesujące 🙂
A w następnym poście…. o mojej ciążowej podróży do Rzymu i Chicago 🙂 i nerwami przed porodem. Tak! Boję się! Tak, wiem rodzę piąty raz ale ja nie jestem położną która odbiera 5 porodów dziennie tylko sama muszę tego malucha wypchnąć siłami swoich mięśni, które z wiekiem są słabsze 🙂 A każdy mój poród był inny, więc i teraz nie spodziewam się rutyny 🙂 Plus to nowe państwo, brak zaplecza kochanej mamusi 🙂 generalnie powodów do nerwów jest wiele!
Ponieważ zabawki kocham jak swoje dzieci 🙂 to będzie o naszych nowych produktach, które są wspaniałe i wyjątkowe, najwyższej jakości, zaprojektowane do najmniejszych detali.